Kiedy chirurgia spotyka medycynę estetyczną – pierwszy odcinek naszego podcastu już online

Zamiast sztywnych wykładów – rozmowy z doświadczeniem. Zamiast teorii – praktyka z sal operacyjnych i gabinetów. W pierwszym odcinku naszego podcastu zapraszamy na spotkanie dwóch światów, które – naszym zdaniem – nie tylko się nie wykluczają, ale mogą działać w idealnej synergii.

Do mikrofonu zasiedli: lek. Paweł Dybciak, ekspert medycyny estetycznej i prowadzący podcast, oraz lek. Piotr Janik – chirurg plastyk z ogromnym doświadczeniem. Temat? Głębokie liftingi i to, jak chirurgia plastyczna może współpracować z medycyną estetyczną, zamiast z nią konkurować.

Współczesne spojrzenie na lifting

W pierwszym odcinku rozmawiamy o tym, co tak naprawdę oznacza „głęboki lifting twarzy” – bez mitów, uproszczeń i marketingowych haseł. Lek. Piotr Janik jasno wyjaśnia, że skuteczna operacja nie polega na naciąganiu skóry, ale na pracy w głębszych warstwach, tam gdzie zaczyna się rzeczywista przyczyna opadania tkanek.

– Nie naciągamy tylko opakowania. Przemieszczamy wszystkie tkanki – dzięki temu efekt wygląda naturalnie i dłużej się utrzymuje.

W rozmowie znajdziecie też zaskakująco ciekawy przegląd historii liftingów – od pierwszych prób sprzed stu lat, przez pionierskie podejścia szwedzkiego chirurga Torda Skooga, aż po technikę deep plane facelift autorstwa dra Sama Hamry. Jak się okazuje lifting twarzy to technika znana od dekad, która dziś, dzięki coraz lepszemu zrozumieniu anatomii i doświadczeniu specjalistów, osiąga zupełnie nowy poziom precyzji.

Skóra przed i po operacji – co jej służy, a co szkodzi?

Nasi eksperci zgodnie zauważają, że widoczne efekty chirurgiczne to nie tylko kwestia skalpela. Przygotowanie skóry ma ogromne znaczenie, ponieważ wpływa nie tylko na sam efekt liftingu, ale też na proces gojenia, jakość blizn i trwałość rezultatów.

– Jeśli pacjentka przez lata nie dbała o skórę, nawet najlepiej wykonany lifting nie zrobi cudu – mówi lek. Janik.

Co pomaga?

• mezoterapia nawilżająca, osocze bogatopłytkowe, światło LED,
• komora hiperbaryczna, powierzchowne peelingi, umiarkowana laseroterapia.

Czego unikać?

• nici liftingujących,
• stymulatorów o silnym działaniu zapalnym (PLLA, CaHA),
• twardych wypełniaczy,
• mocnych laserów ablacyjnych,
• HIFU bez kontroli głębokości.

Dlaczego? Bo nie wszystko, co na pierwszy rzut oka „poprawia jakość skóry”, jest bezpieczne w kontekście operacji. Niektóre zabiegi utrudniają preparowanie tkanek, inne wprowadzają stan zapalny, który może zniweczyć planowany efekt chirurgiczny. Jak to rozpoznać i kiedy zachować ostrożność? Tego dowiesz się z podcastu.

Chirurgia plastyczna czy medycyna estetyczna? A może jedno i drugie?

Czy zabiegi medycyny estetycznej mogą zastąpić skalpel? Tylko w bardzo ograniczonym zakresie. W przypadku delikatnych wiotkości – tak. Ale tam, gdzie dochodzi do zaawansowanego opadania tkanek, jedynym rozwiązaniem pozostaje chirurgia.

Eksperci zwracają też uwagę na częsty problem „overfillu”, czyli nadmiernego wypełniania twarzy w próbie „oszukania” grawitacji. W konsekwencji twarz wygląda nienaturalnie i ciężko, mimo że miała wyglądać młodziej.

Najlepsze rezultaty daje połączenie technik, np. liftingu twarzy z przeszczepem własnego tłuszczu, który odbudowuje objętości tam, gdzie tkanka z wiekiem zanikła. I choć efekt liftingu nie trwa wiecznie, dobrze wykonany Deep plane facelift może zapewnić trwałość na lata, a w niektórych przypadkach nawet na całe życie.

– Kawa nie wyklucza herbaty – podsumowuje lek. Dybciak. Synergia chirurgii z rozsądnie prowadzoną medycyną estetyczną to nie konkurencja, a współpraca, która naprawdę działa.